Kiedy zapytałem go w wywiadzie, z którym polskim raperem chętnie podjąłby współpracę, powiedział mi tak: „Bez wątpienia najbardziej chciałbym współpracować z Erosem, bo jego teksty do mnie trafiają”. Nie upłynęło zbyt wiele wody w Wiślę i okazuję się, że RAW Mentalitee wyprodukował „Bit stary jak atari” – bonusowy track z płyty „Eroizm”. – „Po naszym wywiadzie ludzie pytali Erosa na Facebooku, czy widział moją wypowiedź. Widział. Ero poprosił o kontakt, więc wysłałem mu kilka podkładów. Wybrał ten i postanowił wrzucić go na swój solowy materiał. To podobno pierwszy numer, który Eros zarejestrował z myślą o tej płycie. Przez telefon powiedział mi, że nie chciał mieć na albumie za dużo starych podkładów, ale ten jest tak stary, że musi go mieć” – wspomina RAW. Producent postanowił zadedykować beat zmarłemu dwa lata temu Foce. Dlaczego? – „Kupiłem od niego SP 1200, na którym obecnie produkuję. To w ogóle śmieszna historia, bo mieszkałem wtedy w Wielkiej Brytanii. Na ustawkę z Foką wysłałem więc kuzyna. Spotkali się w Warszawie. Mój kuzyn nie słucha hip-hopu, to typ z zupełnie innego świata. Kiedy na miejsce przyszedł Foka, dostałem telefon od przestraszonego kuzyna. Powiedział mi, że przyszło dwóch trochę ciemnych typów z pudłem. Mówi, że to chyba nie moja bitmaszyna, bo wygląda tak, że on za to 1000 zł, by nie dał. (śmiech) Przewinąłem mu, jak wygląda SP 1200 i by posłuchał na słuchawkach, czy idzie dźwięk. Powiedział do Foki, że SP nie działa tak, jak powinno, bo słychać tylko na jedną słuchawkę. (śmiech) Foka tym swoim głosem powiedział: „Bo to sampler mono”! W końcu się dogadali, ale mój kuzyn stwierdzi, że musi spisać umowę. Nie chciałem tego rozgrywać w ten sposób, ale… postawił na swoje. Rest in Peace, Foka!