Bartłomiej Walczuk: Drugie WWO było zrobione jeszcze lepiej (wywiad)

Zdjęcie pochodzi z profilu Osom Studios na fb.

Zaczynał od projektowania okładek mixtape’ów i plakatów dla warszawskiego klubu Harlem. Dziś jest jednym z najpopularniejszych polskich designerów, a na koncie ma współprace z Quebonafide, Dawidem Podsiadłą, Arturem Rojkiem czy z duetem Pro3l8m. Nam opowiedział o tym, jak wyglądała praca przy oprawie graficznej „Małomiasteczkowego” Dawida Podsiadły i dlaczego Miuosh kazał mu spierdalać.

Kiedy polscy artyści hiphopowi zrozumieli, że warto przykładać też uwagę do opraw graficznych, a nie tylko do rymów i bitów?

Odpowiedź będzie dziwna… Paweł Fabjański jest autorem okładki pierwszej płyty WWO. Czy to jest moja ulubiona okładka? Absolutnie nie. Wiem natomiast, że przy tych grafikach już pracowali ludzie, którzy wiedzieli, o co w tym wszystkim chodzi. Drugie WWO było zrobione jeszcze lepiej. Więc wiesz, pojedyncze rzeczy działy się stosunkowo wcześnie, ale z reguły wyglądało to tak: „Dzień dobry, potrzebujemy okładkę, to wszystko”. Myślę, że przełom nastąpił jakieś pięć lat temu. Od tego czasu nie zdarzyło nam się być poza całym procesem. Wymyśliliśmy nawet kilka tytułów płyt, poza tym, że zrobiliśmy okładkę. Kiedyś nikt by nam na to nie pozwolił.

Możesz powiedzieć jakie?

Myślę, że nie jest to tajemnicą, że na przykład tytuł „Feat” Magiery to nasz pomysł. Album producencki to zawsze featy, więc uznaliśmy, że ten album powinien się tak właśnie nazywać (śmiech). Grubson – „Akustycz(nie)Zupełnie” i chyba coś, o czym jeszcze nie mogę mówić.

Myślisz, że to „wpuszczanie was pod dach” jest spowodowane też tym, że odbiorcy zaczęli traktować wydania kompaktowe jako gadżet, który ładnie wygląda na półce?

Masz rację. W Polsce wydawanie rapu i linia produkcyjna ubrań to bardzo tożsame tematy. Dawno temu np. WWO śmigało w ubraniach Prosto (choć czasem też w Stormie), Hemp Gru w Diil Gangu, później Pezet w Koce itd. Ale te marki w większości nie są już dodatkami do płyt, a pełnoprawnymi organizmami ze swoimi ambicjami. Natomiast nadal nie wydajemy rapowych płyt bez wlepek (śmiech).

Resztę wywiadu znajdziesz tutaj.