Medium – Teoria Równoległych Wszechświatów

Z polskimi płytami na blogu sprawa jest w zasadzie prosta – trafiają tu tylko te, które patronuję lub te, które wychodzą w zaprzyjaźnionej ze mną wytwórni – PolishVinyl. Dlaczego więc trafia tutaj dzisiaj Medium? Powód jest błahy – „Teoria Równoległych Wszechświatów” to płyta, której słucham cały czas zarówno w domu jak i samochodzie (w aucie to chyba na zmianę z albumem „Alternatywne Źródło Energii”), więc uznałem, że ten błahy powód, paradoksalnie jest wystarczający do napisania kilku zdań o tej wręcz cudownej płycie. Płytę pierwszy raz przesłuchałem jakoś tydzień po premierze i odstawiłem na półkę, wróciłem do niej dopiero teraz – klasyczna akcja. Na płycie nie ma ani jednego numeru, przy którym mógłbym się choć na moment nudzić. Nie ma tutaj wypowiedzianych przypadkowych słów, czy też rapowania dla samego rapowania – każdy kawałek jest tutaj przemyślany i ubrany w takie słowa by skłaniał do przemyśleń – nie polecam słuchania tej płyty w opcji „słucham Medium i oglądam fakty na TVN” – to się nie uda, na pewno. Staram się wybrać kawałek, który zrobił tutaj na mnie największe wrażenie, ale naprawdę bardzo mi ciężko wybrać ten jeden, a niech tam – „Niewidzialna Część”, choć może jednak „Gwiazdy”? Nie wiem, naprawdę nie umiem wybrać jednego. Jeśli czytają mnie osoby, które nie miały okazji słyszeć tej płyty to absolutnie namawiam do nadrobienia zaległości bo mamy chyba (chyba? Na pewno!) do czynienia ze swoistym geniuszem.