Po półrocznej przerwie wracam z nowym odcinkiem „Rozmów o hip-hopie”. No i wypada mi chyba napisać kilka słów wyjaśnień. Tym bardziej że przez ten czas, co kilka dni (dosłownie!) dostawałem zapytania o nowy podcast. Z jednej strony to bardzo miłe, ale i – jeśli mam być szczery – trochę… wkurwiające. No bo wrzucam sobie podjarany, jakiś wywiad (na przykład z Rafałem Księżykiem albo Michałem Urbaniakiem), a tu wiadomości: „Ty, kiedy Phyke?”, „Dawaj nowy podcast, mordo”… Nowych podcastów nie było z dwóch powodów. Dogadałem się z Interią, dostarczam im sporo materiałów, więc moje radosne nagrywki musiały zejść na (naj)dalszy plan. Drugim powodem był – i nadal jest – fakt, że nie chcę i nie będę nagrywał z byle kim – bo po co?
Oczywiście w międzyczasie było kilka prób nagrania nowego odcinka, ale za każdym razem coś stawało na drodze, najczęściej kolejny wywiad dla Interii. Dość powiedzieć, że nagrywka z Romą też była przecież przekładana. W końcu jednak udało nam się spotkać i dał mi – jakkolwiek banalnie to zabrzmi – kawał dobrego i szczerego wywiadu. Dialog ze swoją dziewczyną: „Czego ty szukasz?” Roma: „No kochanie, gdzieś tu była moja kominiarka”… „No przecież tu jest, zawsze je gubisz”… tylko potwierdza, że jest uzależniony od malowania kolejek. Graffiti pochłonęło go w pełni. Sami zresztą usłyszycie, w jaki sposób opowiedział mi o swoim życiu.
PS NIE WIEM, KIEDY PODCAST Z PHYKE!