Tius (7DC) wspomina swoje podróże do Ukrainy

Wczoraj ukazał się nowy, wyjątkowy numer magazynu Concrete – w całości poświęcony ukraińskiej scenie. Na 240 stronach znajdziecie między innymi: fotorelację z towarowych wagonów nadesłaną przez Biosa z Odessy, wspomnienia, które przygotowali: Tius, Daor, Ekin, Birth, Dims, Special czy Bitch. Całkowity dochód ze sprzedaży numeru zostanie przekazany na pomoc dla Ukrainy prowadzoną przez Polską Akcję Humanitarną.

Tius: Chyba tylko raz miałem nieprzyjemną sytuację z Ukraińcami. Policjanci zaprowadzili mnie do ciemnej bramy pod rzekomą groźbą deportacji za…picie piwa na ulicy. (śmiech) Na szczęście finalnie nie musiałem im zapłacić za wiele. Jestem wielkim fanem brutalistycznej architektury, a Charków posiada stacje metra w takim właśnie stylu. Trudny system i zielono-granatowe wagony dodają smaku temu miastu. Zawsze marzyłem o tym, żeby tam coś pomalować. Udało mi się to po licznych próbach. Pozdrawiam PPS! W Charkowie policja raz zatrzymała nas na stacji, bo zobaczyli sekator. Puścili nas, kiedy daliśmy im 3 dolary łapówki. Podobnie wspominam Dnipro. Tam poznałem Artema i jego rodzinę. Pamiętam, że z jego babcią przeglądaliśmy Concrete. Pokazywała nam, kogo już u siebie gościła. Komentowała nawet style! Zapraszała nas do siebie nawet bladym świtem po nocce na yardzie. Na zawsze w pamięci. Za gościnę dziękuję także MDT, KDR na Krymie oraz Saintowi we Lwowie. Nigdy więcej wojny! Chwała Ukrainie!

Zamów nowy numer.