Peja: Nie należy tej płyty nazywać naszym wspólnym projektem, bo to krążek Jeru

Jeru The Damaja wrzucił wczoraj do sieci kolejny kawałek na bicie Ostrego. Tym razem z gościnnym udziałem Ill Billa. Poniżej krótki fragment mojej kwietniowej rozmowy z Peją, która miała wjechać na Noisey, ale – jak wiadomo – ostatecznie się tam nie pojawiła. Szkoda.

Co się stało z projektem Jeru/Ostr/Peja ?

Jest nagrany, skończony, leży w szufladzie.

Kiedy wyjdzie na światło dzienne?

Ciężko powiedzieć. Rozstałem się po wielu latach z Fonografiką. Wiem, że Jeru ma z nimi jeszcze kilka niewyjaśnionych spraw. Na dobrą sprawę moglibyśmy to wydać w każdej chwili, ale nie chcę tak tego rozgrywać, chcę być nadal względem ich lojalny. Poza tym wolałbym, by Jeru The Damaja – producent wykonawczy albumu – uregulował z nimi swoją sytuację. Nie należy tej płyty nazywać naszym wspólnym projektem, bo to krążek Jeru. Roboczo nazywa się „Partners and Rhyme”. Jestem bodajże w czterech utworach. Na jednym pojawiam się z Ostrym i gospodarzem. W innym rapuje u boku Mr. Funky’ego z Lords of the Underground, a dwa inne kawałki mam z samym Jeru. Na płycie jest między innymi Ill Bill…

Large Professor też?

Professora nie ma. Dograł się m.in. O.C., Lil Dap i Sadat X. Jeru zakolegował się z całą moją ekipą RPS, więc jest też Śliwa, Kobra i Gandzior. Zapytałem Jeru, czy chce mieć na krążku samych znanych polskich raperów. Powiedział, że to pierdoli, on nie zna tych ludzi, dlatego chce, by na albumie byli tylko znajomi. Album zamyka się w chyba 12 utworach. To zdecydowanie familijny krążek.

W tym roku to trafi na półki? (śmiech).

Muszę sprawdzić status tego materiału. Mógłbym to zrobić ot tak, już, ale nie wiem, czy moje zwrotki są wciąż świeże. Na pewno numer „So Raw” z Ostrym jest przewodnim tematem (śmiech).

Wszystkie numery wyprodukował Ostry?

Nie. Jest też muzyka duetu White House. Ostry zrobił, jak dobrze pamiętam m.in. numer z Ill Billem.

Poniżej wyśmienity kawałek z O.C.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz