„Propsy od nich przez długi czas budowały moje poczucie wartości, bo to najważniejsze propsy, jakie można otrzymać za swój rap. Więc wiesz, jak mi jakiś gówniarz pisze na stronie, że jestem chuja warty, albo pomijają mnie w jakiś zestawieniach… No to spoko! Później widzę wiadomość od Kool G Rapa, który prosi, bym do niego oddzwonił” – mówił mi Peja kilka tygodni temu w wywiadzie poświęconym jego współpracom z amerykańskimi twórcami. No i jak widać Rychu oddzwonił, bo właśnie do sieci wleciał jego kolejny utwór z G Rapem. Kolejny, bo – być może nie każdy pamięta – 8 lat temu Kool G Rap pojawił się już w kawałku z polskimi raperami. Miało to miejsce na albumie duetu producenckiego No Name Full of Fame. Nowojorczyk wówczas podzielił się bitem nie tylko z Peją, ale i z HST, Jeżozwierzem i Pihem. „Kiedy dzwoni do ciebie ktoś taki jak KGR i z dbałością o szczegóły wypytuję o proces twórczy, pilnując przy tym terminów czuć w tym autentyczność i szczerość. Poza tym, iż sprawił mi jako wieloletniemu fanowi wielki zaszczyt, dogrywając swoje linijki, oprócz profesjonalizmu obdarował nas też wielkim szacunkiem. Nie pozostaje mi nic innego, jak szanować go jeszcze bardziej o ile jeszcze bardziej się da…”. – mówi teraz Peja. Mnie z kolei nie pozostaję nic innego, jak zaprosić was do odsłuchu efektu ich współpracy.