Jeden z najważniejszych polskich producentów opowiedział mi o tym, jakie czyta książki, komu kibicuje w NBA i o czasach audycji Wudoo.
Wspomnianą wcześniej audycję WuDoo, przy okazji której poznałem Marcina Musielaka, prowadziła Asia Tyszkiewicz i to była wtedy jedna z niewielu audycji zajmujących się tematem rapu w Polsce. A już na pewno jedyną, do której można było zadzwonić i zarapować przez telefon coś swojego. Miałem już wtedy za sobą pierwsze próby robienia bitów dla zespołu Element. Kiedy usłyszałem chłopaków z Wiele C.T. i dowiedziałem się, że nie mają swojego producenta, postanowiłem się z nimi skontaktować. Urzekła mnie ich energia, trafiało do mnie to, co robią. Sam, poza chęciami, nie miałem jeszcze zbyt wiele do zaoferowania… (śmiech) Pierwszym efektem naszej współpracy był utwór „Żywię się hip-hopem”, zarejestrowany w Goleniowie u Marcina Macuka. Później nasza działalność zaowocowała demówką „Owoce miasta”. Początkowo miała ona ukazać się w Asfalt Records, ale przez to, że w pewnym momencie pechowo skasowałem cały materiał, który miał znaleźć się na krążku, to temat się opóźnił i ostatecznie do tego wydania nie doszło. Postanowiliśmy więc wydać krążek własnym sumptem. Później pojawiły się pierwsze koncerty i moja przygoda z muzyką zaczęła nabierać właściwego tempa.
Cały materiał z Webberem jest… oczywiście tutaj.