Z Robertem Piernikowskim w 2015 roku wypuścił pod szyldem Syny bardzo ciekawy album „Orient”. Jest to krążek, obok którego nie sposób przejść obojętnie – jedni uważają, że to rzecz zbyt odjechana i asłuchalna, inni natomiast już zaczęli wrzucać ich do worka z napisem „zbawcy polskiego hip-hopu”.
Przemysław Jankowiak uznał, że 2017 rok to odpowiedni czas na zaprezentowanie swoich solowych umiejętności. 1988 posiada szczególny talent do tworzenia ciężkiej do zdefiniowania muzyki. Słuchając kawałka czuć, że producent lubi „zaglądać” w ponurą stronę życia, wyciąga z niej najgłębszą gorycz i przekłada to na swoje niebanalne produkcje. A do tego ten pomysłowy i symboliczny teledysk. Mocna rzecz!
Album do sprzedaży trafi na wiosnę sumptem wytwórni Latarnia. Będzie kompakt, są duże szanse na winyl.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.