Plash to człowiek, któremu nieobojętna jest pamięć o czterech elementach hip-hopu. A wywiady z nim tylko to potwierdzają. Zresztą, czemu się dziwić, mowa przecież o aktywnym od wielu lat b-boyu. I właśnie głównie z myślą o b-boyach powstała druga część „B-Boy Boom Baps”. Kompakty w sprzedaży dostępne są od kilku dni. Dla fanów klasycznego brzmienia to naturalnie rzecz obowiązkowa.
„To mix nagrany w stu procentach z winyli. Na kompakcie znalazło się parę moich editów, robionych na Mpc. Pięćdziesiąt minut brudnego brzmienia. Myślę, że materiał przyjmie się na breakowych treningach, ale również u ludzi zakochanych w brzmieniu lat dziewięćdziesiątych”. Komentuje krakowski Dj.
Pierwsza część „B-Boy Boom Baps” pojawiła się w 2012 roku i dziś jest pozycją bardzo ciężką do upolowania. Poniżej odsłuch „jedynki”.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.