Siedem Cali: Smoua

Smoua to fanatyk brzmienia hip-hopu lat dziewięćdziesiątych. Jest beatmakerem, którego teoretycznie nikt nie kojarzy. W jego studiu znajdziemy MPC2000xl, Akai S900, Ensoniq ASR10, gramofon i suszarkę na mokre pranie. Jest fanem piłki nożnej i grzebania w zakurzonych kartonach z płytami. Obecnie mieszka w Wielkiej Brytanii, jednak jego ukochanym miastem zawsze będzie rodzinny Lublin.

1. Wytwórnia z której płyty możesz kupować w ciemno?

W tym pytaniu raczej nie będę oryginalny. Jest wiele wytwórni, które wydały masę dobrej muzyki, ale w ciemno mógłbym kupować płyty ze stajni: Stones Throw, Blue Note, Redefinition czy Blunted Astronaut Records. Oczywiście płytami z logiem wytwórni: Polydor, CBS, CTI, Epic, Virgin, A&M, Motown, Atlantic czy RCA też raczej nie pogardzę. Mógłbym wymienić tego dużo więcej.

2. Płyta która ma według Ciebie najlepszą okładkę?

Ogólnie to zawsze, gdy idę kupować płyty i grzebiąc w kartonach znajduję wosk z półnagą kobietą, to przyglądam się jej bliżej, więc chyba to działa – lubię takie okładki. A mówiąc zupełnie poważnie, wzorem okładki płyty, jest chyba dla mnie okładka albumu Pink Floyd – „The Dark Side Of The Moon” – dla mnie mistrzostwo świata.

3. Album który zabrałbyś na bezludną wyspę?

Niemożliwe jest żebym podał ci jeden tytuł, mogę wymienić co najmniej trzy krążki. Niech będzie to Quasimoto – „The Unseen”,  Lewis Parker – „Masquerades & Silhouettes” no i The Baby Huey Story – „The Living Legend” (słuchałbym tam oczywiście głównie utworu „Hard Times”).

4. Twój ulubiony producent ze złotej ery?

Ciężko podać jednego producenta, więc wymienię… czterech: Madlib, Lewis Parker, DJ Premier, Pete Rock.

5. Płyta która zrobiła ostatnio na Tobie największe wrażenie?

Ogólnie nie słucham dużo nowej muzyki, mam dość ograniczony czas, ale ostatnio mega wkręcił mi się album gościa z Tacomy o ksywce ChillxWill, płyta nazywa się „Almighty”. Choć jest to album z końcówki 2014 roku, to gość serio płynie jak kot z dziewięćdziesiątego trzeciego. Polecam mocno tą rzecz. Poza tym, album „Slam” Otsochodzi jeśli idzie o rodzime podwórko (dołożyłem do tego krążka małą cegiełkę), no i krążek „Beyond Realm” George’a Fields’a, też warto sprawdzić.

6. Raper z najlepszym flow w Polsce?

Otsochodzi, O.S.T.R.

7. Jak oceniasz kondycję polskiego winyla?

Ogólnie jest dobrze, ale dużo dobrych albumów nie doczekało się jeszcze swoich winylowych wersji, więc zawsze może być jeszcze lepiej. No i ciągle czekam jeszcze na swój album na czarnym krążku.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz