Barto’cut12 rozgrzewa się przed debiutem

Jak pewnie zauważyliście, kilka tygodni temu stałem się psycho fanem muzyki Barto’cut12 i chłonę jak gąbka każdy jego kolejny numer.  Podobnie jest z kawałkiem „CutKid”, który pojawił się nie tak dawno na kanale wytwórni Lekter Records.

Ten kawałek to ostatni odrzut jaki wygrzebałem w moim archiwum. Na tę chwilę jest to ostatni mój numer, w którym zahaczam o trap. W prawdzie jestem ortodoksem, ale nie zamykam się na kminienie nowych brzmień, mogę powiedzieć, że to element mojej strategi. „CutKid” kieruję do tych, którzy myślą, że jestem typowym, zamkniętym „niuskulowcem”. Czuję, że po kawałkach, jakie dotychczas wypuściłem, przypięto mi taką właśnie łatkę. Wkurwiam się, że na naszej scenie większość osób podchodzi do muzyki nie mając swojej inwencji twórczej. Muzyczne blokowanie się na pewno nie prowadzi do bycia unikatowym mc. Więcej kreatywności, ludziki.

Krążek „Rookie” światło dzienne ujrzy już w październiku.

Album będzie w całkiem innym klimacie, choć nie ukrywam, że też trochę poeksperymentowałem ze stylówą. Do materiału podszedłem głównie ortodoksyjnie, dodając ciut świeżości – prawdziwy hip-hop. Wyrzeźbiłem arcydzieło i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jestem hip-hopowym innowatorem, jest na co czekać. Obecnie płyta przechodzi fazę końcową – miks/master. Niedługo powinien ukazać się pierwszy oficjalny klip, promujący album. Na ten czas jestem wstanie powiedzieć, że premiera odbędzie się w połowie października.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz