Po rozpadzie Lost Boyz nieformalny lider grupy – Mr. Cheeks postanowił rozpocząć karierę solową. I tak w 2001 roku rzucił nam bardzo udany, odnoszący spory sukces komercyjny krązek „John P. Kelly”, dwa lata później Universal puszcza „Back Again”, a w 2004 ukazuję się „Ladies And Ghettomen”. „Back Again” nabyłem wczoraj i od kilkunastu godzin nie kryję się z radością z posiadania tego albumu na wosku. Fanem Lost Boyz jestem oddany i od kilku lat chłonę jak gąbka wszystkie ich produkcję. Przed odsłuchem „Back Again” spodziewałem się po tej płycie wiele, ale gdy wrzuciłem ją wczoraj na gramofon, praktycznie do dziś z niego nie schodzi – coś rewelacyjnego. Wersja winylowa została okrojona do ośmiu numerów, z czego jedynie „Hands High” jest przeciętny, pozostałe numery to najczystszej wody hip-hop. „Reminisce 2003″z udziałem duetu Pete Rock & C.L. Smooth i Journalista to jawne przegięcie. Numer „The Hussle” z M.O.P. to definicja hip-hopu. „Supposed To” i „Pimpalicious” wgniatają w ziemię z każdym odsłuchem bardziej.
Freaky Tah Rest in Peace !!!
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.