Metro – Antidotum 2

darmowy hosting obrazków
Najlepsza płyta producencka w historii polskiego hip-hopu? Ależ skąd. Metro najlepszym polskim producentem? Zdecydowanie pierwsza liga. Najlepiej wydany polski winyl hip-hopowy? Oczywiście!

Bycie wyjątkowym producentem w naszym kraju to problem. Ten problem dotknął niestety Metro. Dlaczego? O ile muzyka producenta pochodzącego z małego miasta na Opolszczyźnie – Brzeg jest zdecydowanie najwyższych lotów i nie ma ani krzty przesady w tym, że gdyby Metro urodził się w słonecznej Kalifornii, jego muzyczna kariera potoczyłaby się zupełnie inaczej, to problem dotyczy tutaj raperów, którzy nijak pasują do jego produkcji. Na dobrą sprawę poza numerami, w których pojawiają się Jan Wyga, Polskie Karate i ewentualnie Rak Raczej, cała reszta albumu powinna być pozbawiona jakiejkolwiek nawijki. Męczą się Ci nasi raperzy na tych genialnych funkowych bitach i to słychać. Ja osobiście uważam, że „Antidotum2″ powinno się ukazać w wersji instrumentalnej, tylko instrumentalnej. Cieszy ukłon w strony didżei – ” Dj’s Tribute „, cieszy wysoka forma Jana Wygi, cieszą genialne bity od Metro, ale to by było na tyle. Raperzy zwyczajnie zawiedli i to bardzo.

Warto poświęcić natomiast uwagę na sposób w jakim wydana została ta płyta. Piękna jak przystało na wytwórnię z Irlandii grafika, która dopracowana jest tutaj naprawdę pod każdym względem –  wielki ukłon w stronę oficyny. Gruba rozkładana okładka, garść kolorowych wielkoformatowych vlepek, to wszystko może cieszyć każdego kolekcjonera płyt w Polsce. Album ukazał się w nakładzie zaledwie 250 sztuk, z czego do sprzedaży trafiło tylko 200 i raczej nie został przyjęty zbyt ciepło, o czym świadczy chociażby fakt, iż winyl jest wciąż dostępny w ogólnopolskiej sprzedaży. Ukierunkowane jest to zapewne ceną krążka – 85zł. Uważam jednak, że cena jest jak najbardziej adekwatna do tego co w końcowym rezultacie trafia w nasze ręce.

Faworyt na płycie? „Dj’s Tribute”, „Bas raz dwa”

Największe rozczarowanie? Te-Tris, Ras i Diox.