Z prawdziwą przyjemnością odnotowuję powrót po długiej nieobecności jednego z moich ulubionych labelów – Blunted Astronaut Records wypuściło kilka dni temu swoją drugą siódemkę. Pierwotnie premiera miała mieć miejsce dopiero pod koniec lipca, wyszło nieco inaczej i już w czerwcu w nasze ręce trafiło to oto wydawnictwo. Na winylu znajdują się dwa kawałki (w końcu to siódemka) „Original” oraz „Everything Is Broken”. Obydwa utwory zostały wyprodukowane przez angielski duet producencki DirtyTreats. Na mikrofonie pojawił się Praverb The Wyse – reprezentant Wirginii. Kawałki odsłuchać można tutaj – w zasadzie nie tylko te dwa, a wszystkie jakie wypuściła do tej pory wytwórnia plus te, które się jeszcze nie ukazały i / lub te które miały ukazać się w kwietniu, a ukażą się dopiero sierpniu – DXA. Wydawnictwo wyszło na białym winylu w nakładzie nie przekraczającym 300 sztuk – każda płyta została ręcznie ponumerowana (ja jestem szczęśliwym posiadaczem płyty z numerem 5). Jeśli komuś samo słuchanie tych dwóch kawałków nie wystarczy i chciałby np. o nich poczytać, to odsyłam pod ten link. Płyta jest już niedostępna na rynku (polecam sprawdzać serwisy aukcyjne, ale raczej nie te polskie, choć te też, bo czasem naprawdę można dorwać tam coś ciekawego).
Wiem, że pisze to po raz setny, ale co mi tam – szczerze polecam mieć na uwadze ten mały londyński label chociażby dlatego, że na ten rok planowane jest jeszcze kilka bardzo ciekawych premier, a że wytwórnia wypuszcza nie tylko rewelacyjną muzykę a również dba o formę w jakiej jest wydawana, to tak naprawdę czego chcieć więcej?