Dzikie rozwiązania Noona i Żyta

photo credits – okładka ostatniej płyty Noona i Żyta, a właściwie jej fragment.

Dziś też szybki strzał. Obejrzałem kilka dni temu film „Apetyt na więcej” – intensywny, klaustrofobiczny, taki będący blisko ludzi. I normalnie pewnie bym o tym nie pisał, gdyby nie fakt, że ta czarno-biała opowieść bardzo skleiła mi się z zeszłorocznymi nagraniami Noona i Żyta. Bo mam poczucie, że te wszystkie obserwacje i literacka wrażliwość Żyta fajnie robią mi za soundtrack do tego filmu. Tu i tu krzyżują się drogi ludzi uwikłanych w brutalne realia wielkiego miasta, no i tu niedaleka jest droga od spełniania marzeń do dzikich rozwiązań.