Dzisiaj od razu do rzeczy, bez przydługiego wstępu, bo i temat jest konkretny. Do sieci trafił właśnie trailer zapowiadający solowy film Werta – śląskiego grafficiarza, którego mogliście usłyszeć w pierwszym podcaście Dusty. – „Kurwa, mordo, jakkolwiek by to nie zabrzmiało, jest to moje największe dzieło. To podsumowanie i ukoronowanie mojej kariery (śmiech). Film rozpoczyna moja pierwsza akcja na kolejkach z 2005 roku. Myślę, że film rozpierdoli między innymi fakt, że dojebałem tam lektora, ale na razie nie będę zdradzał, kto nim jest. Powiem tyle – to wyjaśni sytuację. Co ja ci tu, kurwa, mogę powiedzieć… No życiowy jest bardzo. Po 36 latach życia dotarło do mnie, że wszystkie pieniądze, jakie miałem, przejebałem na graffiti. Mój majątek to zero złotych, ale mam kilkanaście albumów ze zdjęciami z paneli, którymi mogę się pochwalić. Tak się moje życie potoczyło i chuj – nie ma co płakać. Do tej pory wydałem trzy filmy i nigdy nie miałem stresu związanego z premierami. Video było i w chuju miałem, czy ktoś przyjdzie je zobaczyć. Teraz jest inaczej. Mam wewnętrzny strach, czy ludziom ta produkcja się spodoba i czy przyjdą do kina, ale jestem dobrej myśli”.
Premiera filmu odbędzie się 12 października w Katowicach, w kinie Kosmos. Bilety można kupić tutaj.