Fanów Group Home, którzy katowali ich Livin’ Proof czy A Tear for the Ghetto, nigdy w Polsce nie brakowało. Lil Dap w naszym kraju czuł się tak dobrze, że w pewnym momencie był niemalże zameldowany w Stolicy, a o jego melanżach w stołecznych klubach krążą legendy. Ale o tym najlepiej już rozmawiać z warszawskimi raperami. Zapewne większość z was wie, że podpisał on z wytwórnią Prosto kontrakt na wydanie maksi singla, który miał ukazać się w drugim kwartale 2005 roku (na woskach i CD-kach miały znaleźć się trzy kawałki, które produkowali: Lil’ Dap, DJ Slim i Waco). Warszawski label chciał wydać mu również pełnoprawny album, ale… skończyło się na tym, że zwrotki Dapa wzbogaciły dwa mixtape’y Prosto i utwór promujący trasę koncertową Reeboka. Wczoraj Hewra (grupa związana z JWP) dała znać, że także spędzili z Lil Dapem w studiu kilka godzin, a pamiątką z tego spotkania jest poniższy utwór.