fot. Hubert Błaszczyk
Kilkanaście minut po północy w sieci pojawiła się informacja o wspólnym i – bądź co bądź – zaskakującym projekcie dwóch weteranów rodzimej sceny hiphopowej. „Drop O.S.T.R. i Magiery pojawił się właściwie znikąd. To znaczy pojawił się z pasji. Do muzyki. Kilka telefonów, wymiana zdań i jak to u jednego i drugiego bywa – nagle mamy gotowe dzieło, któremu przyświeca jeden motyw – po co zmieniać coś co było dobre? Staroszkolny i autentyczny charakter nagrań narzuca klimat, do którego dostosował się też teledysk i okładka płyty – wykonane analogowymi środkami niepamiętającymi smartfonów. Pomógł DJ Haem z mixem i masteringiem. Connect The Dots wszystko opakowali, a Asfalt Records szybko wydała” – czytamy w opisie płyty. Poniżej jeden z ośmiu kawałków, jakie znajdziemy na krążku. Aha. Są fizyki, to znaczy będą w czwartek, ale nie dużo, bo tylko 5 000 sztuk.