Wstyd się przyznać, ale dopiero kilka dni temu zebrałem się i odpaliłem (słowo w przypadku tej produkcji pasuje idealnie) film Larry’ego Clarka – Kids. Czyli film bez zahamowań pokazujący świat nowojorskich dzieciaków lat 90., w którym seks, alkohol, przemoc i narkotyki to standardowe elementy każdego dnia. Automatycznie po Dzieciakach włączyłem sobie Mid 90s – ubiegłoroczną produkcję, która spokojnie może ubiegać się o miano następców Kidsów. Tutaj akcja dzieje się nie w Nowym Jorku, a na drugim końcu Stanów Zjednoczonych – w Los Angeles. Bohaterem filmu jest trzynastoletni Steve, którego dotychczasowe dni nieustannie przesiąknięte są upokorzeniami i kiepskimi relacjami z domownikami. Dla Steviego życiową pasją i odskocznią od problemów staję się deskorolka. Z czasem poznaje starszych, doświadczonych skaterów, którzy wprowadzają go w swój świat. W grupie ziomków poznaje życie na ulicy, doświadcza pierwszych ucieczek przed policją, miłości, odkrywa niezwykle klimatyczne spoty i – przede wszystkim – dotyka wolności. Gwarantuję wam, że to jeden z tych filmów, który musicie zobaczyć!
Nie wiem, jak sytuacja ma się w innych kinach, ale od wczoraj Mid 90s można już oglądać w Multikinie (choć chyba nie we wszystkich miastach). Poniżej trailer, który na pewno przekona was, by wybrać się do kina lub… poszukać produkcji w sieci.