„Wiesz, to wcale nie jest tak, że rzadko siadam do produkcji. Miewam oczywiście przerwy – najdłuższa trwała około pół roku, ale generalnie cały czas coś sobie dłubię. Uczę się nowych patentów, staram się osiągnąć brzmienie, które mam w głowie. Robię muzykę od końca 1999 roku i – na razie – jeszcze mi się to nie znudziło. Niewiele z tych rzeczy udostępniam jednak do odsłuchu. Działam, gdy mam na to czas, energię i ochotę. Nie jestem Nottzem czy Madlibem. Nie napierdalam piętnastu bitów dziennie (śmiech)” – wspominał mi Bodziers w zeszłorocznym wywiadzie. Na szczęście czasu, energii i ochoty pojawiło się u niego trochę więcej, bo lada dzień światło dzienne ujrzy jego EP-ka z Igorillą (chłopaki wydają materiał jako Dzicy) zatytułowana Glicz Please. Pierwszy singiel zostanie zaprezentowany już w najbliższym tygodniu. Poniżej między innymi kilka słów od Bodziersa i okładka płyty.
„Projekt powstał między sierpniem, a grudniem ubiegłego roku. Inicjatorem był Igor, który po przesłuchaniu mojego beattape’u „Possibilism” (odsłuch poniżej) odezwał się z propozycją zrobienia luźnego numeru w klimacie Lo-fi. Tak powstał numer „Planeta”, praca nad utworem zajęła nam dwa dni. Wtedy padł pomysł, by zrobić całą EP-kę. Materiał będzie można odsłuchać na kanale Soraw Records pod koniec stycznia. Wtedy też uruchomimy przedsprzedaż kompaktów, które wypuścimy własnym sumptem„.
You must be logged in to post a comment.