Od piątku możemy cieszyć się kolejnym filmem dokumentalnym, który poświęcony został hip-hopowi. Kalifornijski gigant filmowy postanowił stworzyć tym razem blisko godzinną produkcję, opowiadającą o morderstwie Jam Mastera Jaya – didżeja i producenta związanego z zespołem Run-D.M.C. W filmie analizowane są ostatnie godziny życia producenta, usłyszycie wypowiedzi najbliższych członków rodziny i dowiecie się, jakie osoby z najbliższego otoczenia JMJ były podejrzane o tę morderstwo.
Jam Master Jay został zamordowany 16 lat temu (30 października) w swoim studiu nagrań, które mieściło się w nowojorskim Queens. Artysta miał 37 lat. Do dziś nie wiadomo, kto strzelał do Jasona Mizella.
Poniżej trailer filmu. Całość dostępna jest oczywiście na Netflixie.