W piątek Włodi obwieścił światu, że jeszcze w listopadzie ukaże się jego najnowsze dzieło – epka Osad. Krążek w sprzedaży pojawi się z końcem listopada w limitowanym nakładzie 5000 sztuk. Co ciekawe, warszawski raper powraca do wydawania muzyki w majorsie, artysta związał się z Universalem Music. „Podczas kilku dni spędzonych tego lata w Rotterdamie napisałem ten materiał, jesienią zaprosiłem gości, nagrałem brakujące zwrotki i z Lis Kulą doprawiłem to świetną oprawą graficzną” – napisałem na swoim profilu Włodi. Wśród zaproszonych znaleźli się: 1988, Sampler Orchestra, Miroff, Małpa i Pezet. Nieprzypadkowo zacząłem wymieniać gości od połowy duetu Syny, gdyż wspólny utwór Etamskiego i Włodka to rzecz, na którą strasznie czekam i wydaję mi się, że będzie to najmocniejszy moment Osadu, ale… poczekajmy. Poniżej wypowiedź 1988:
„Niewielu jest polskich raperów z tzw. starej gwardii, którzy do dziś trzymają poziom. Włodi jest dla mnie w ogóle jednym z najważniejszych, a i do dziś raczej trzyma się swojej bajki niż reguł biznesu i za konsekwencję i nie tylko za te stare nagrania Molesty go szanuje na maksa. Dlatego jak dzwoni o bita, 88 nie odmawia. Tym bardziej, jeśli w tym towarzystwie jest jeden z moich ulubionych polskich producentów Mifoff i kolega aflo”.
I odsłuch ostatniego album 1988 – Gruda