fot. Chi Modu
Okładka płyty Juvenile Hell spokojnie mogłaby wziąć udział w konkursie na najbardziej kiczowatą okładkę w dziejach hip-hopu. Jednak okładka to nie jedyny problem, z jakim borykał się duetu z Queensbridge przy wydaniu debiutanckiego albumu. Wytwórnia 4th & Broadway niemalże w całości olała promocję krążka, który ostatecznie rozszedł się w nie największym nakładzie. Menedżer oszukał ich i przejął prawie wszystkie pieniądze, a słuchacze narzekali m.in. na zły master płyty – „to bez wątpienia była dla nas ważna płyta i wiele nas nauczyła. Tworząc ten album, uczyliśmy się jak robić bity, masterować i pisać teksty. Szlifowaliśmy nasze brzmienie. Była to więc dla nas bardzo ważna płyta. Potrzebowaliśmy tego albumu, by nas tego wszystkiego nauczył – powiedział kilka lat temu Prodigy w wywiadzie dla Popkillera. Materiał, który wyprodukował m.in. Dj Premier i Large Professor do sklepów trafił w kwietniu 1993 roku. Kilka tygodni temu label Island ogłosił, że tego lata płyta ponownie pojawi się na półkach sklepowych. Na pewno możemy liczyć na wosk.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.