Wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale Invisibl Skratch Piklz dopiero kilkanaście dni temu wypuścili swój pierwszy oficjalny album! Qbert, D-Styles i Shortkut postanowili spotkać się w studiu, by za pomocą trzech mikserów i trzech adapterów nagrać blisko 40-minutowy album. Materiał dostępny jest na białych winylach (limitowana do 1000 sztuk edycja), a także na soundcloudzie wytwórni Alpha Pup Records. Z okazji premiery płyty „The 13th Floor” postanowiłem chwilę porozmawiać z Dj’em Epromem.
Ponoć ludzie z Invisibl Skratch Piklz mieli duży wpływ na Twoje muzyczne życie.
ISP zmienili moje postrzeganie gramofonu, skreczingu. Otworzyli mi oczy na turntablism. Wcześniej skreczing ściśle kojarzył mi się z hip hopowymi utworami, cutami, czymś co było dodatkiem do nawijki rapera. Invisibl Skratch Piklz pokazali mi zupełnie nową drogę. Dzięki nim spojrzałem na skreczing z perspektywy odrębnego nurtu, niezależnej formy ekspresji, medytadji i oczywiście muzyki.
Mówi się, że zdecydowanie zmienili scenę turntablistyczną.
Dzięki temu, że ISP zaistnieli jako grupa muzyczna a nie tylko dj’ski kolektyw wspierający koncerty raperów itd, powstało wiele podobnych im grup także w naszym kraju. Pochodną ich działań jest chociażby grupa Modulators którą tworzę z Dj’em Benem i Dj’em Krótkim. Zapoczątkowali zupełnie nowy ruch i pokazali że turntablism ma się często bliżej do sceny jazzowej niż do hip hopopwej.
Jaki jest według Ciebie ich najnowszy materiał?
Świetnie jest usłyszeć ISP w nowej odsłonie. Panowie solidnie prezentują swoje fundamenty, w których jeden z dj’ów gra bębny, drugi linię melodyczną a trzeci solo. Jest to materiał, który z pewnością nie trafi do początkującego słuchacza i jest to niewątpliwie krążek dla bardziej wtajemniczonych. W kilku utworach solówki zapierają dech w piersi i chce się je przewinąć kilka razy, żeby zanalizować to co tam się dzieje. Z niecierpliwością czekam na swoją kopię na winylu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.