Urodziny „Breaking Atoms” to dobry przykład na to, jak czas nieubłaganie zasuwa. Tak, ciężko w to uwierzyć, ale od premiery debiutu Main Source, minęło wczoraj równe dwadzieścia pięć lat.
Ilu fanów nowojorskiego rapu lat dziewięćdziesiątych, tyle zdań na temat najlepszego albumu z tamtego okresu. Bo czy był to krążek „Ente Da Stage”, a może któryś z dyskografii A Tribe Called Quest, czy jednak „Illmatic” Nasa? Ale mimo tych różnic, wszyscy miłośnicy nowojorskiego rapu zgodzą się chyba co do jednego – każdy w swoim osobistym rankingu najciekawszych płyt z „tamtych” czasów uwzględni bez wątpienia „Breaking Atoms”.
Dla wszystkich, którym mało Main Source, Helle Hooper przygotował i postanowił opublikować w sieci trzydziestu minutowy „Breaking Atoms 25 Mix”. Bon appetit!
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.