O ile takie rzeczy jak „The War Report” czy „The Reunion” mogę słuchać każdego dnia, o każdej porze. To w zdecydowanej większości z solowymi projektami duetu CNN mam już pewien problem, i podchodzę do nich z bardzo dużym dystansem. Podobnie mam z „N.O.R.E.” – pierwszym solowym wydawnictwem rapera – Noreaga, które ukazało się na rynku w 1998 roku nakładem Penalty Rec. Niby wszystko tutaj gra – bity bujają tak jak trzeba (za co obwiniać należy chociażby Trackmasters, Swizz Beats, Marley Marl), sam Noreaga płynie po nich tak jak płynąć powinien, a jednak czegoś mi tutaj brakuje. Na szczególną uwagę na krążku zasługują takie numery jak: 40 Island z udziałem Kool G Rapa i Mussolini, a także „N.O.R.E.”, „Superthug” i „Da Story” – mój faworyt na płycie. Dla fanów Capone-N-Noreaga to i tak pozycja obowiązkowa i pewnie powinna trafić na płytę każdego fanu rapu, nie tylko tego, który lubuje się w muzie prosto z Queens. Ja do niej wracam, ale raczej niezbyt często.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.