Zapraszam do sprawdzenia „Siedmiu cali” z pochodzącym z Sopotu producentem o ksywce Bodziers. Bodziers na scenie obecny jest od 1999 roku, działając głównie w trójmiejskim podziemiu. Beatmaker, którego dzisiaj goszczę to miłośnik starych samplerów, swój styl określa jako „połączenie klasycznego,brudnego brzmienia z nieco bardziej współczesnymi rozwiązaniami aranżacyjnymi”. Bodziersa usłyszeć można było również na kawałkach Hifi Bandy czy siódemce „Energia zwrotna”. Odpowiedzialny jest za remiks utworu „The Great Divide” bostońskiego rapera Edo.G.
1. Wytwórnia z której płyty możesz kupować w ciemno?
Nigdy nie kupowałem płyt po wytwórniach, a dziś, w erze internetu, gdy wszystko można sprawdzić, odsłuchać wcześniej, raczej nie zdarza mi się kupować muzyki w ciemno.
2. Płyta która ma według Ciebie najlepszą okładkę?
Jest sporo okładek, które mi się podobają i oczywiście lubię ładne wydania, natomiast jestem raczej ignorantem w tym temacie i nie mam kompletnie pamięci do obrazów, zdjęć, filmów itd. Podobają mi się np. psychodeliczne okładki płyt z lat 70-tych.
3. Album który zabrałbyś na bezludną wyspę?
Z jedną byłoby ciężko. 15 lat temu pewnie byłoby to „Temples of Boom” Cypressów albo „All We Got Iz Us” Onyxu, a dziś nie wiem, może Kev Brown „I Do What I Do?”. Ale myślę, że gdybym mógł zabrać całą dyskografie Madliba to miałbym tam 2/3 tego czym się jaram w hip-hopie.
4. Twój ulubiony producent ze złotej ery?
Znów ciężko wybrać jednego. Niech będzie Pete Rock, Muggs, Eric Sermon. I wielu innych.
5. Płyta która ostatnio zrobiła na Tobie największe wrażenie?
Nic mnie jakoś tak doszczętnie nie zniszczyło ostatnimi czasu, ale dużo słuchałem np. Durag Dynasty „360 Waves” i ogólnie najświeższych dokonań Alchemista. Bardziej mainstreamowa, ale zajebista płyta jaka mi weszła w sumie w całości to Havos „13” – kozacki rap i dobra produkcja.
6. Raper z najlepszym flow w Polsce?
Ze starych graczy Pezet – odnajduję się praktycznie na każdym bicie. Generalnie to jaram się raczej rapem swoich ziomeczków. Mistrzowski flow: Ben Benito, PePe. Ale nie sam flow jest najważniejszy dla mnie. W rapie musi być autentyzm, niewymuszona nawijka bez farmazonów, plus technika. Ze świeżych graczy jaram się rapem Grubego Mielzkiego.
7. Jak oceniasz kondycje polskiego vinyla?
Nie jestem do końca zorientowany, ale myślę, że jeżeli chodzi o wydawnictwa to jest w miarę spoko i idzie wszystko raczej ku lepszemu. Trochę gorzej to wygląda jeżeli chodzi o nakłady i sprzedaż. Wydaje mi się, że nie ma jeszcze u nas takiej kultury kupowania wosków jak na zachodzie i kupujący to w większości w dalszym ciągu głównie producenci i didżeje.