Przyznam szczerze, iż z wielkim niepokojem, strachem, a także nadzieją patrzyłem w tym roku na prognozy Majów i te wszystkie przepowiednie związane z końcem świata. Na szczęście plotki o końcu świata okazały się wyolbrzymione. A ja ze spokojem mogę usiąść do winylowego raportu podsumowującego 2012 rok w Polsce, a podsumowywać jest co – polski winyl ma się dobrze. W tym roku szczególnie dwa labele postanowiły wziąć się do roboty i wypuścić na rynek kilka naprawdę ciekawych pozycji – mówię tutaj o wytwórniach Asfalt Records i Blunted Astronaut Records. Zwłaszcza ta druga zasługuje na duże słowa uznania, ale o tym za chwilę.
Szczecin – miasto na hip-hopowej mapie kojarzone głównie z poczynań takich zawodników jak Bonson, PMM, Sobota czy Łona, w końcu doczekało się winylowej wytwórni z prawdziwego zdarzenia. Label hiphopheadz wypuścił w 2012 roku dwie pozycje – album „Lot 2011” rapera Te-Trisa oraz maxi-singiel „Tworzymy Historię” warszawskiej grupy Jwp. Wytwórnia, która w minionym roku zdecydowanie obniżyła loty to katowicki label PolishVinyl – oficyna wypuściła na rynek zaledwie jeden tytuł – limitowany (1000 ręcznie numerowanych swoją drogą sztuk) album „Kinematografia” wydany na dwóch zielonych woskach. Trzymam kciuki, że rok 2013 będzie bardziej owocny dla tej wytwórni, a wiele znaków na to wskazuje. Choć nadal uważam, że wrzucanie na okładkę (takiej) płyty loga firmy budowlanej to profanacja – nigdy więcej. Wytwórnia, o której w roku 2012 miało być bardzo głośno (niby było) wydała zaledwie dwie płyty, mówię tutaj o bardzo cenionym przeze mnie labelu Queen Size Records. Nakładem tejże wytwórni ukazała się czwarta siódemka z serii 7×7, tym razem obok Metrowskiego na płycie pojawił się Dj Babu i Rakaa, czyli innymi słowy 2/3 składu Dilated Peoples. Na 10″ ukazał się (pierwszy) singiel promujący drugą część albumu „Antidotum”, na krążku pojawia się m.in. Jan Wyga, Dj Brk, Eprom. Premiera planowanego na ten rok winylu „Antidotum 2” przełożona została na początek 2013 – z niecierpliwością czekam na to dzieło. Wytwórnia Hemp Records wypuściła w tym roku na pojedynczym winylu album „Lojalność” grupy Hemp Gru. Niestety niezbyt dużo w tym roku działo się w wytwórni JuNouMi. Groh postanowił skupić swoje działania bardziej na sublabelu U Know Me, a szkoda. Jedyna pozycja z logiem tej wytwórni to wspólny album Twin Peaks & The Returners zatytułowany „Mount Crushmore”, choć tak naprawdę to nie album a EPka. Jedna z najważniejszych płyt w polskim rapie – album „Światła Miasta” doczekał się w końcu winylowej wersji, odpowiedzialność za to wzięła wytwórnia Audio Games. Gdy spoglądam na wydania równie ważnych płyt dla polskiego rapu („Skandal”, „Kinematografia” czy chociażby „Szejsetkilovolt”) dochodzę do wniosku, iż kto inny powinien zająć się wydaniem tej płyty, ale cóż jedni winyle wydają lepiej, drudzy gorzej. „Pierwszy hip-hopowy winyl z Rzeszowa” takim hasłem reklamują swój winyl Eskaubei i Pietz – osoby, które są odpowiedzialne za wydanie „Co by się nie działo EP”. Dodać warto, iż krążek został wydany w kolorze zielonym (jeszcze chwila i czymś dziwnym będzie wydanie czarnego winylu). Niemniej jednak wielkie brawa dla chłopaków! Tusz Na Rękach i Nocne Nagrania nakładem Gruby Kot Records wydali na pojedynczym wosku swój „Kurz Ma Słodki Smak”. Wytwórnia, na którą bardzo mocno liczyłem w tym roku – Prosto Label wypuściła na rynek zaledwie jeden wosk – wspólną płytę Sokoła i Marysi Starosty – „Czysta Brudna Prawda”. Gdzie winyl „Nowe Dobro To Zło”, ja się pytam?!
W 2012 ukazał się na winylu również pierwszy solowy album Tego Typa Mesa – „Alkopoligamia: Zapiski Typa” – potrójny winyl (na trzeciej płycie bonusowe tracki, których nie znajdziemy na pierwotnej wersji z 2005 roku wydanej na CD) wydany nakładem Alkopoligami. „Cztery i Pół” to kolejny krążek duetu Łona i Webber, który w minionym roku można było nabyć na wosku. Album ukazał się na podwójnym winylu nakładem DobrzeWiesz Nagrania. Tabasko – grupa, od której dostaliśmy w tym roku aż 3 winyle. Pierwszy z nich to wydany na 7″ singiel „Wychowani w Polsce” – nakład tej płyty rozszedł się w obrzydliwie szybkim tempie. Drugi singiel, który pojawił się na winylu (też 7″) to „Otwieramy Myśli”. Płyty ukazały się odpowiednio na czerwonych i zielonych winylach. Trzecią płytą sygnowaną logiem Tabasko okazał się podwójny album „Ostatnia Szansa Tego Rapu” – wszystkie te rzeczy ukazały się nakładem Asfaltu. Tabasko, to nie jedyna winylowa pozycja w dyskografii Ostrego z datą 2012 – nie dalej niż w lutym ukazał się 10″ singiel „Copy Cats”, na którym to singlu gościnnie pojawia się pochodzący z Holandii Joe Kickass. Również z początkiem roku ukazał się instrumentalny album tajemniczego projektu Dead Man Funk (na winylu widzimy datę 2011). W tej samej wytwórni, w której ukazała się płyta Dead Man Funk pojawiły się dwa winyle rapera o ksywce Medium. „Hologram” – singiel promujący album „Graal” ukazał się na rynku w grudniu. Nieco wcześniej bo chyba jakoś w kwietniu ukazał się podwójny album „Teoria Równoległych Wszechświatów” – czyli winylowy debiut rapera. Co jeszcze ukazało się w tym roku w Asfalcie? Pod koniec roku swoją obecność w woskowej grze zaznaczył Dj Eprom wypuszczając w świat singiel projektu Sztigar Bonko. Również w Asfalcie ukazała się 7″ projektu Wespół, za którym stoją Pablo Hudini i Teielte. W wigilijny wieczór ogromną niespodziankę dał nam Smarki Smark wypuszczając na wosku swoją EPke „Najebawszy”. Na koniec jeszcze kilka słów o labelu, o którym w poprzednim raporcie napisałem zaledwie jedno zdanie. Blunted Astronaut Records – wytwórnia, która z miesiąca na miesiąc działa prężniej wypuściła w tym roku aż 8 płyt. Może zacznę od siódemek? Bo tych ukazało najwięcej. Po kolei – Dxa (grupa zakorzeniona w Nowym Jorku) – „I Get Up” – singiel ukazał się na rynku z niemałym opóźnieniem w nakładzie 300 sztuk. Dirty Treats – „Everything Is Broken” (biały winyl, nakład 300 sztuk). The Good People – „Think Twice” (mistrzowski singiel). Blunted Beats Vol.1 – pierwsza część z serii „Blunted Beats”, która ma na celu przybliżyć sylwetki europejskich producentów, i tak na pierwszej siódemce pojawia się MPadrums reprezentujący Hiszpanię. Czwartą siódemką, która ukazała się w tym roku nakładem Blunted jest singiel Bodziersa, na krążku gościnnie pojawia się m.in. RakRaczej i Hades z Hifi Bandy. Kolejna pozycja, która ukazała się w Blunted to 10″ singiel Didżeja Dooma zatytułowany „City Of God” z gościnnym udziałem Reksa. Ok, mamy już 6 płyt czyli jeszcze dwie. Mówią Wam coś ksywki Propo’88 & Kick Back? Tych dwóch producentów wypuściło nakładem Blunted krótki album zatytułowany „Cosmic Trippin”, krążek jest po prostu mistrzowski, album rozszedł się bardzo szybko, wytłoczony został w ilości 500 sztuk. T.R.A.C. – Sea Of Tranquality” to wydany z okazji pierwszych urodzin labelu picture disc – wygląda cudownie.
Ostatnimi czasy telewizje w naszym kraju próbują narzucić modę na winyl, pokazują go w serialach, reklamach, temat płyt winylowych pojawia się w wiadomościach – innymi słowy obwieszczono renesans tego nośnika. Ja jako osoba, siedząca bardzo mocno i głęboko w kulturze kupowania płyt winylowych stoję trochę z boku i śmieje się z tego medialnego sztucznego lansowania czarnego nośnika. No bo jak to wszystko ma się do tego, iż w blisko 40 milionowym kraju płyty sprzedawane są w nakładach średnio 500 sztuk? O jakim renesansie mowa jeśli te 500 sztuk schodzi z półek (a raczej z wirtualnych półek) w ciągu mniej więcej 12 miesięcy? Mi to wszystko wygląda na utrzymywanie nośnika przy życiu, bynajmniej nie renesansie. I tak jeszcze naprawdę na koniec – chciałbym podziękować wszystkim wydawcom, którzy mimo wszystko chcą i wciąż wydają płyty winylowe, nie ważne czy robią to tacy weterani i profesjonaliści jak Asfalt, PolishVinyl, JuNoumi czy raczkujący dopiero label Gruby Kot Records. Wszystkim Wam dziękuję, bo to dzięki Wam mogę zapełniać kolejne półki z płytami.