Nie będę ukrywał, że Black Moon to jedna z tych grup których słucham bardzo często i mocno cenię sobie ich twórczość. Album „Diggin In Dah Vaults” to swego rodzaju gratka dla fanów ich pierwszej płyty – „Enta Da Stage” ponieważ większość tracków na tym albumie to nic innego jak remiksy z „Enta Da Stage” właśnie. Poza remiksami na płycie znajduję się kilka niepublikowanych nigdzie wcześniej utworów w tym mistrzowski moim zdaniem „Murder Mc’s”. Album ujrzał światło dzienne w roku 1996 nakładem wytwórni Nervous. Jeśli ktoś jest ciekawy jak wyglądał podziemny rap w Nowym Jorku w połowie lat dziewięćdziesiątych to po sprawdzeniu tego albumu będzie miał jasny obraz co do tego. Słuchając tej płyty zastanawiam się w których momentach odstaję ona muzycznie od „Enta Da Stage” – jak twierdzą co niektórzy…