Edo.G – The Great Divide

Trochę to dziwne, że o najważniejszym dla mnie wosku z wytwórni Blunted Astronaut piszę dopiero teraz, czyli ponad rok od premiery. Z drugiej strony może i to dobrze, przynajmniej podejdę do tematu z dystansem, na chłodno. Dzisiaj o „The Great Divide”, ale trochę z innej strony, bo od kuchni.

Jakoś z początkiem stycznia 2013 roku zadzwoniłem do Reda i postanowiłem w końcu wykorzystać jego kontakty w Stanach i wydać winyl. Jako, że już wtedy wytwórnia Blunted Astronaut sprzedawała płyty na całym świecie uznałem, że to odpowiedni moment na taki ruch. Jeszcze tego samego dnia miałem na mailu listę raperów, z którymi możemy podjąć ewentualną współpracę. Lista nie była nazbyt długa, ale zdecydowanie imponująca – wyobraźcie sobie sytuację, w której siedzę na fb i piszę z ówczesnym wydawcom Blunted kogo możemy wydać: „yyy ten już był w Polsce na winylu, ten za dużo chce, ten ostatnio obniżył loty” etc. W końcu postawiliśmy na legendę z Bostonu – Edo.G. Red & Spinache podesłali kilka bitów, my wybraliśmy z nich bodaj dwa, które poleciały mailem do Edo.G. Wybrał jeden – wg nas ten gorszy,  może nie gorszy – ten drugi po prostu bardziej nam przypadł do gustu. Nie pozostało nam nic innego jak zrobić przelew na konto Edo.G i wybrać autora remiksu. Po dwóch tygodniach mieliśmy zwrotki rapera na mailu, był to dokładnie 29 stycznia. Początkowo był pomysł by remiksem zajął się Ment z duetu Rasmentalism, ale ostatecznie na stronie B znalazł się skądinąd znakomity Bodziers. Od stycznia do maja z kawałkiem nie działo się praktycznie nic, poza tym, że jak zapewniali mnie Red & Spinache pracę nad miksem trwają, miks ostatecznie gotowy był dopiero z początkiem czerwca. Również w czerwcu gotowa była cała grafika (autor Mr.Krum) pod winyl i master, którym zajął się sam Noon. Można było oddać materiał do tłoczni. 27 lipca (dzień po koncercie Krs-One w Katowicach) obudził mnie telefon z Londynu, w słuchawce słyszałem tylko: wstawaj kurwa ruszamy z szybką przedsprzedażą.

Ostatecznie ogólnoświatowa premiera odbyła się na początku sierpnia. Siódemka wytłoczona została na fioletowym wosku w nakładzie 500 sztuk. Co ciekawe numer „The Great Divide” to ostatni wspólny numer tego duetu producenckiego i pierwszy polski winyl hip-hopowy dostępny jednocześnie w Azji, Europie i Ameryce Północnej. Koniec końców, winyl sprzedał się w nie najgorszym nakładzie – ja w domu mam chyba jeszcze z 40 kopii. Więc jeśli akurat nie masz tej płyty jeszcze u siebie to napisz np. na [email protected]. Winyl sprzedajemy w cenie 35zł, ale że mam dziś dobry humor i że nowa strona, to jeśli w temacie wpiszesz „NOWA STRONA” sprzedam Ci go taniej.

Do następnego !

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz